Ostatki

[sam]

Wszystko wskazuje na to, że z końcem roku przyjdzie się pożegnać z bulodromem przy Zamenhofa - miejscem, gdzie wykuwała się potęga śremskiej petanki.
Może to dobra okazja, żeby jeszcze kilka razy spotkać się tam i pograć, tym bardziej, że pogoda dopisuje i wedle dostępnych prognoz ma jeszcze trochę wytrzymać.
Na jesienno wiosenne granie mieliśmy już kilka pomysłów i wszystkie były dobre. Tym razem proponuję formułę jeszcze luźniejszą. Byłoby tak:
1. Spotykamy się w niedziele o godzinie 10 (dodatkowym terminem będzie 11 listopada).
2. Gramy zawsze losowane dublety (przy nieparzystej liczbie graczy w drodze losowania typujemy jedną trójkę albo singlistę, który będzie grał sześcioma kulami). To czy będzie trójka czy singlista będzie zależało od ogólnej liczby drużyn, tak by była ona parzysta.
3. Gramy bez wpisowego.
4. Nagrody: zwycięzcy otrzymują każdorazowo butelkę wina (zamiennie może być piwo - decydować będą zwycięzcy), a nagrody kupują gracze, którzy zajęli ostatnie miejsce. W ten sposób powinniśmy mieć emocjonującą i trwającą do końca rywalizację zarówno o zwycięstwo, jak i o uniknięcie ostatniego miejsca.
Taka jest moja propozycja. Jeśli coś byście chcieli zmienić, albo zaproponować inny wariant gier, piszcie. Tak czy inaczej proponuję zacząć w najbliższą niedzielę.

[Hetman W.K]

I co?Zapowiadają się tłumy?
Ja postaram się być ! ale parę minut po dziesiątej
_________________
B.HiO

[sam]

Tłumy, nie tłumy, ale pewnie będzie jak zwykle wystarczająco dużo amatorów niedzielnego kulania, żeby sobie sympatycznie pograć. Tym bardziej, że pogoda zapowiada się całkiem nie listopadowa

[sam]

Kto nie był, niech żałuje. Świetna zabawa, piękna pogoda, jednym słowem super. A że wygrał Pepik - no cóż, świat nie jest doskonały
A już całkiem poważnie, po prostu był najlepszy... bo miał sześć kul do dyspozycji
W środę kolejne spotkanie - zapraszamy

[sam]

Kolejne bardzo sympatyczne przedpołudnie z kulami. Niestety, frekwencja dosyć licha, by tylko pięć osób, a szkoda, bo pogoda całkiem nie listopadowa.
W niedzielę, jeśli nie będzie zanadto chlapało, spotykamy się o godzinie 10.

[KrólBoul]

Będziemy również w sobotę 14.11. godzina 10.00 ZAPRASZAM !

[sam]

Zaczyna się sezon dla twardzieli - jutro ma być "rześkie" powietrze, ale bez opadów i wiatru, zatem warunki do gry prawie wymarzone. Tak więc zaczynamy o 10

[Hetman W.K]

Proponuje 10/15
_________________
B.HiO

[sam]

Rozumiem, że zamierzasz grać od 10 do 15
Dobra, jak nikt nie będzie protestował, to poczekamy na Ciebie Mistrzu

[sam]

Może pogoda nie była oszałamiająca, ale sześciu śmiałków sympatycznie pograło przez trzy godzinki. Za tydzień kolejne spotkanie

[Hetman W.K]

W imieniu Prezesa ŚKP i swoim wszystkich chętnych zapraszamy na jutrzejszy i niedzielny trening!!! " ZACZYNAMY O DZIESIĄTEJ" o godz 10\oo
_________________
B.HiO

[KrólBoul]

Przede wszystkim cudowna, słoneczna pogoda sprawiła, że nie chciało się wracać do domów,no i towarzystwo znakomite. Pograliśmy dobre 3 godzinki. Najpierw single, każdy z każdym (było sześciu graczy). Oczywiście jak powiem, że był dzisiaj Pepik, no to wiadomo kto wygrał. Później dwa triplety Pepik, Andrzej Sztyler, Mirek Misiorny zagrali przeciwko Jackowi Boinskiemu, Leszkowi Klinowskiemu i mnie. Graliśmy do 2 zwycięstw. Wygrali ci pierwsi 2:1 (2:13, 13:12, 13:9)
Do jutra !

[sam]

A na sobotę i niedzielę zapowiada się iście wiosenna pogoda

[sam]

Wróbelki za moim oknem ćwierkają, że być może jutro będzie nas zdecydowanie więcej, bo mogą się pojawić goście z zaprzyjaźnionego klubu w Lesznie. Tym bardziej zachęcam do przybycia o godzinie 10 - może uda się zagrać jakiś mini turniej? Jeśli tak, to ja ufunduję jakąś nagrodę dla zwycięzców

[sam]

A w sobotę i niedzielę znów prawie wiosenna pogoda, czyli będzie można zorganizować ostatnie zapewne tegoroczne granie. Może wymyślimy wspólnie coś specjalnego??? Jakieś pomysły???